Strony świata i ciała niebieskie

Mówię po raz kolejny, ze niekoniecznie. Światło słoneczne nie musi się trzymac reguł z prawdziwego świata, może mieć własne reguły. W końcu jest skoncentrowanym źródłem magii, może być dowolnie dziwne - a w szczególności promienie nie muszą lecieć po linii prostej.

Proste przykłady - tor promieni magicznych/słonecznych słońca przypomina linie pola magnetycznego z magnesu stałego - czyli leci do góry a potem zakręca i wbija się w ziemię. Dzięki temu w zależności od odległości od słońca cień się przesuwa.

Inny przykład - promienie magiczne/słoneczne są przyciągane przez grawitację, (a jeśli czegoś takiego nie mamy, to po prostu uznajemy, że mają niezerowy ciężar czyli po prostu spadają) - tor lotu się zakrzywia wraz ze wzrostem odległości od słońca, ale im słońce mocniej te promienie z siebie wyrzuca, tym dalej lecą. Innymi słowy - cień zmienia się nie tylko wraz ze wzrostem odległości od słońca, ale także razem z porą dnia - bo słońce rano jest większe, silniejsze, dalej dolatują promienie słońca.

Tylko, że te zasady są bardziej sztuczne niż mob pożywiający się magią. Dodatkowo taki mob, jeśli zje odpowiednio dużo magii może się rozmnażać przez pączkowania, tworząc nową gwiazdę. Dalej wizja słońca krążącego jest lepsza.

Nie są jakoś szczególnie sztuczne. Spokojnie to może tak działać, dlaczego nie? To nie jest jakoś bardzo nielogiczne, a za to jest praktyczne. To są jakieś tam zasady fizyki w Troice, i tyle, tak to działa i już, tak została ustawiona fizyka. Trzyma się kupy, więc nie widzę problemu. Wymyślmy jakieś fajne, klimatyczne zachowanie promieni słonecznych i będzie dobrze.
Mam wrażenie że mob jest dużo bardziej randomowy. W sensie, jakoś powstał (?) lata w kółko (?) idealnie zsynchronizowany (niby czemu?), i świeci sobie światłem. Hurr. Ani słowa skąd powstał, po co, czym jest, niespecjalnie to wszystko ciekawe.