Rozdział 5: Tam i z powrotem

"Ile jabłek na jabłoni tyle lat cię będę, będę gonił! La la la!" - kołatała wam się po głowie ta durna piosenka, która leciała w akurat działającym radiu Jeepa Currana - męża Kate, która zaś jest opiekunką ("ciocią" - och, jak negatywnie może być to słowo nacechowane) waszej domniemanej siostry - Jessiki.

To dużo lat, być może właśnie tak długo będziecie nie mile widziani, a może jutro zaczną zapraszać was na salony. Kto wie...

Arthuros w prywatnej rozmowie z wami wyznał, iż to chyba pierwsza tak dobrze zorganizowana akcja przejęcie Amberu, NIKT (jak podkreślił, nie zginął). Czyżby stanowiło to wskazówkę, że i Benedyktowi nic się nie stało? Ciężko sobie wyobrazić cokolwiek co mogłoby pokonać lub oszukać tego światowego giganta, no, może z wyjątkiem tego blondyna za kółkiem, Currana... no i może za wyjątkiem tej kobiety obok, Kate. Dlaczego wydaje się taka... może nie silna czy potężna, ale taka gotowa, żeby zabić. Lub czegoś bronić. To pewnie tylko wasza zmęczona wyobraźnia, niewyspanie, wpływ wzorca.

Dalsze plany widzicie jako zamrożoną bryłę, trochę strachu najedliście się przez ostatnią dobę, nie ma co. Pełne jadu gratulację Fiony potrafią zepsuć smak zwycięstwa. No i kto zwyciężył tak na prawdę?

Dość tego, Jeep pokonuje bez przeszkód asfaltową szosę, omijając leje po bombach. Cóż zrobicie z nowo poznaną fascynującą trojką? Pokażecie im Amber i wytłumaczycie jak działa wzorzec? Zostawicie w ich własnym świecie, by spokojnie dożyli... starości? Jakie plany macie wobec siostry?

-Opowiedzcie mi waszą Historię proszę, jestem ciekaw szczegółów i okoliczności. Jak wiecie sporo burzliwych rzeczy działo się w moim dzieciństwie i dzieciństwie Kerovana.

trzymam naszą szczęśliwą grupke w cieniu o szybszym czasie w stosunku do amberu. żeby czas tak szybko nam nie uciekał, ale żeby świat był podobny do ich oryginalnego świata

Po długiej rozmowie z nowo poznanymi opiekunami wyszła na jaw pewna istotna rzecz - kobieta jest matką nikogo innego jak Morgany - królowej Amberu!
Bezzwłocznie całe towarzystwo udało się wiec na zamek w Amberze. Przypuszczenia Marcusa i Kerovana okazały się prawdziwe - faktycznie Morgana i Kate są spokrewnione. Doszło do wzruszającego ponownego połączenia rodziny. Kate przeszła wzorzec, a Marcus stworzył jej atuty i dodał je do talii.
Na życzenie Morgany, która organizowała zjazd rodzinny rodziny królewskiej Amberu, Marcus postanowił sprawdzić co z największą zagadką - czyli z Benedyktem. Użył do tego sprawdzonej metody - wzorca. Legendarny wojownik nie tylko żył, ale i postanowił odciąć się od wszystkiego cco związane z Amberem i wychować swoją córkę w spokoju. Odstawił więc drżącego ze strachu Marcusa spowrotem do centrum wszechmocy, nie dając znaku życia innym Amberytom.
Po krótkim czasie przyjęcie rozpoczęło się.
Oto lista gości: Morgana, Kate i Kurran, Edwin wraz ze swoim uczniem (nieznanym z imienia) oraz Ulmsdale i Jessiką, Osiric z Lady Nimue, Random wraz z Vialle i Martinem, Julian, Gerard, Flora, Fiona, Luke, Llewella, Dalt, imperator Merlin, ambasadorowie ważnych królestw a także cierń z 3 minionami.
Fiona, mocarna czarodziejka ukazała wszystkim na sali straszliwy sekret - prawdziwą tożsamość Ciernia. Jest to nikt inny jak Finndo - brat Osirica i Benedykta! Spowodowało to wielką niezręczność.
W trakcie przyjęcia cała rodzina królewska miała okazję porozmawiać ze sobą. Część rodziny (Julian, Dalt, Luke) nie byli jednak zbyt rozmowni z Kerovanem.
Gdy bohaterowie próbowali zaplanować ucieczkę, Finndo oświadczył żeby nie mieszali się do Jessiki i jak już mają uciekać to niech idą do cienia pozbierać wojowników w kartach.
Marcus i Kerovan postanowili więc wyprowadzić stąd swoją siostrę i ukryć ją w cytadeli Kate. Udało się.
Kerovan zapytał Finnda kto jest jego prawdziwym ojcem - na co stary Amberyta zaaranżował z nim spotkanie. Domniemanym ojcem okazał się znienawidzony przez Marcusa Faust.