Rozdział 4: Potwory

W stolicy imperium bracia nie dowiedzieli się niczego nowego. Królowa kazała im zresztą zostawić to w spokoju i zająć się gildią.
Plany przejęcia kontroli nad magami przerwała wizyta kolejnego pomylonego gościa - tym razem Fausta, mędrca który posiada wszelaką wiedzę, ale nie może wykorzystać jej w praktyce. Zsyłając na Kerovana złowieszcze sny i przepowiadając straszną przyszłość radził wszystkim wynieść się z tego cienia póki nie jest zbyt późno.
Wróciła sprawa smoka i Morgany - chcieli stoczyć ze sobą śmiertelny bój. Rządny mocy Kerovan zgodził się na walkę, ale najpierw Morgana miała wytłumaczyć mu zaawansowane przywoływanie stworów.
Tuż przed rozpoczęciem nauki Stokrotkę i Joisan zaczął prześladywać pech. Tarcza mało co nie spadła im na głowę, włosy mało co nie zaczęły płonąć. Zmusiło to Marcusa do czasowego opuszczenia cienia wraz z Stokrotką i Joisan i wyruszenia w wędrówkę po cieniach. Kerovan natomiast został w zamku intensywnie się ucząc.
Po skończonej nauce, bracia zmusili Morganę do podróży do mrocznej wieży. Marcus używając swej umiejętności podróży przez cienie zabrał więc czarownicę wraz z jej uczniami.
W międzyczasie Kerovan wraz z pomocą maga Edwina i porwanej z gildii czarodziejki znalazł przyczynę pecha Joisan - jego zamek nawiedzał bardzo złośliwy duch! Ale to nie koniec kłopotów - ktoś podpalał las bardzo blisko ukrytej wioski w której ukryli się poddani hrabiego. Amberyta szybko wykluczył przypadek - ktoś podpalał las, prawdopodobnie korzystając z mocy Logrusu.
Na szczęście w porę wrócił Marcus, który przy pomocy mocy wzorca przeprowadził wszystkich chłopów do bliźniaczego cienia. Wściekła Morgana zarządała natomiast natychmiastowej konfrontacji ze smokiem.
Kerovan który miał już tego dość dał obu uczestnikom konfliktu dzień na przygotowanie, Marcus zaś przeprowadził oboje do innego cienia wraz z ich prywatnymi armiami stworów.
Smok kazał braciom opuścić cień, z powodu "dużego prawdopodobieństwa że coś im się stanie". Ciekawość jednak zwyciężyła - bracia wysłali swoich szpiegów, którzy podejrzanie zaczęli ginąć. Gdy osobiście podglądali walkę, ujrzeli dziwne rzeczy. Smok przyjął formę Ciernia, królewskiego szpiega. Do tego Faust, posługując się mackami Logrusu niszczył potwory Morgany.
Bracia postanowili zainterweniować. Lord Chaosu tego się nie spodziewał i szybko wycofał się z walki. Bez jego pomocy smok został bez problemu pokonany przez Morganę. Zdołał jednak uciec z cienia, a czarownica nie posiadając mocy podrózy przez cienie nie mogła go ścigać.
Tymczasem w ukrytej wiosce pojawiła się królowa Nimue. Ostrzegła Kerovana i Joisan że cień może zostać zniszczony w skutek ich walki. Młody lord chaosu jest jednak podejrzliwy - znając swoje moce wypowiedział słowo mocy przywracające prawdziwą formę. Przegrał jednak w pojedynku psyche i zanim zdążył cokolwiek z tym zrobić, królowa zamieniła się w swoją demoniczną formę. Następnie używając Logrusu uciekła wraz z Joisan i Stokrotką.

Okazało się że Kerovan miał rację - to nie była królowa tylko Faust w przebraniu. Zdesperowani bracia postanowili użyć jedynej znanej im mocy której nie da się zablokować, a która przeniesie ich do porwanych kobiet. Król Random był lekko zdziwiony nagłą wizytą, jednak nie robił problemów z przejściem wzorca. Marcus, jako bardziej doświadczony przeszedł pierwszy. Kerovan już stawiał krok na wzorcu, gdy otowrzył się atut.

Bracia znaleźli się w cieniu technologicznym. Skute łańcuchami z przytwierdzonym kryształem antymagicznym Joisan i Stokrotka były zakładnikami Ciernia i Fausta. Marcus w myśl zasady "z terrorystami nie negocjujemy" zaatakował ich. W starciu zginęła Stokrotka, która będąc zwykłym człowiekiem nie miała szans przeżyć ciosu nożem w gardło oraz zergling Albin, który okazał się słabszy od smoka. Wrogowie zaś zdołali uciec. Wycieńczony Kerovan zdołał przenieść ranną Joisan (która mając zdolność regeneracji jest trudniejsza do zabicia) do królowej, która używając mocy chaosu ocaliła swą córkę.

Wracam do prawdziwej "Konohy" i zabieram atut smoka, który tam ukryłem, zabieram go ze sobą.

(po poprawkach MG)

Atut Smoka zniknął.

Bardzo zdziwiony tym faktem - wracam do Amberu na dalsze szkolenie: poruszania się po cieniach. Nauki pobieram u tej osoby, która zgodzi się mnie uczyć.

Atutuję się do Kerovana i, jeśli odbierze, pytam:

Kerovanie, czy skoro przeciwnicy uciekli, dalej chcesz zajmować się światem Ulmsdale?

(po poprawkach MG)

odbieram, przerywam, po czym oddzwaniam

Gdzie jesteś? może przejdź do mnie? (podaję rękę)...

Hmm, Odbieram przerywam i Atutuję się z powrotem.

No Ok ale jaki jest plan. Trochę Kiepsko jeśli chodzi sukcesy ostatnimi czasy. Chyba że masz jakiś plan, albo sprawy do dokonczenia. Zamieniam się w słuch Smile

.

Wolę rozmawiać osobiście, jesteś w Amberze i boje się że ktoś będzie podsłuchiwać.

Heh no dobra.

(Przechodzę do Jumy)

Mów.

Zerwał się zimny wiatr, strząsając ostatnie płatki z przekwitłych już kwiatów, na świecie zrobiło się jakoś ciszej i nieprzyjemniej. Nie wierząc w omeny, każdy z waszej trójki (Joisan jest obok) pomyślał, że ten wiatr przyniesie złe rzeczy, same potwory. Szybko zaczęło się ściemniać.

'Już zmierzcha się'
Woła przepiórka
'Na co zdadzą się oczy jastrzębia'

Znikąd pojawiają się macki, chwytają drzewa, wyłania się Nimue. "Stolica została zaatakowana, Król wzywa. Musicie szybko sprowadzić magów z gildii, wszelkimi dostępnymi sposobami, Stworów jest zbyt dużo, by poradzili sobie z nimi gwardziści, i jest z nimi Smok..."

Mam Pomysł! - skoro tych magów nie mamy pod kontrolą, to weźmy magów z cienia obok. Możemy tamtych ściągnąć tu, a po wszystkim odesłać albo zabić i wtedy, po wygranej wojnie, ukarać zbuntowanych magów.
Ale mój miecz już macie.

Po pogrzebie Stokrotki, Marcus spędził trochę czasu w Amberze. Kerovan w tym czasie

odpoczywał i szykował plan przejęcia gildii magów. Chwilę po tym jak Marcus powrócił do

Ulmsdale, pojawiła się Nimue z przerażającą wiadomością - stolica jest atakowana przez smoka! Nie było czasu na subtelności - magowie zostali siłą wzięci do niewoli i postawieni przed wyborem: śmierć albo służba królowi. Edwin przekazał ich w paczce królowi (wszystkich oprócz Bianki i Beaty). Do bitwy włączyła się też Morgana.
Król Arturos wygrał bitwę, jednak stolica poniosła dotkliwe straty. Kerovan wysłał za magami swoich zwiadowców, odkrywając ich tajne siedziby. Edwin i jego uczniowie doszczętnie ogołocili te siedziby z cennych ksiąg, kryształów i artefaktów.
Po kilku dniach, do Ulmsdale przybył nieoczekiwany gość - Faust. Szybko odszedł, zaatakowany przez Markusa, wracając jednak następnego dnia. Wyjawił braciom swój plan - Kerovan, Markus i Morgana mieli zostać wychowani na silnych Amberytów, silniejszych niż obecna starszyzna. Ciągłe poczucie zagrożenia miało ich zmusić do nieustannego rozwijania się i paranoicznego myślenia. Wszystko po to, żeby obronić się przed tajemniczą istotą, anomalią - "Neo" na cześć Andersona z Matriksa. Obwieszcza też że świat Ulmsdale zostanie zniszczony - pierwotny chaos już szaleje.
Kerovan i Markus zdołali ocalić: króla Arturosa i królową Nimue, Morganę i jej świtę, Edwina i jego uczniów (i złupiony sprzęt) oraz Biankę i Beatę. Wszyscy udali się do Amberu, gdzie Kerovan i Morgana przeszli Wzorzec. Kerovan wytworzył trochę magicznego sprzętu dla swoich minionów.
Morgana, Kerovan, Joisan Marcus i Edwin poprosili Martina o oprowadzenie ich po cieniach. Trwało to kilka miesięcy. Bianka i Beata postawnowiły uciec. Po powrocie Kerovan stworzył Ulmsdale, która miała posłużyć do odtworzenia zniszczonego cienia w przyszłości.
Kerovan postanowił uwolnić Deidre z odchłani i złożył wizytę w Chaosie u Merlina. Joisan wraz z matką wróciły do Dworców. Odezwał się też Osiric, któremu Markus udostępnił atut do Amberu. Przechodząc wzorzec odzyskał swoją pamięć.
Lady Nimue znalazła sposób żeby Kerovan dołączył do dworców Chaosu - ród Wandergast przygarnął go, nadając mu imię Melchior. Warunkiem było jednak przygotowanie magicznego pokazu mocy, który Kerovan zdał dobrze używając magii kryształów, conjura oraz sorcery.
Markus przeszedł wzorzec i przeniósł się do cienia gdzie jest prawdziwa stokrotka. W cieniu czas płynie bardzo wolno. Kerovan posłał mu do pomocy wróble-zwiadowców.
Kerovan za namową Marcusa poszedł też spojrzeć śmierci w oczy. Dowiedział się że oprócz brata - Markusa ma też siostrę, która także została uprowadzona przez Fausta. Drugą cenną informacją jest twarz matki, zarówno w formie demona jak i człowieka.
W międzyczasie został odbudowany świat kryształów. Podobno dziewczynka która była u Sheitana wypytywała uczniów Edwina o szczególy tamtego świata.
Kerovan dostał zadanie - zdobyć informacje o spikardach. Drugim zadaniem było zdobycie informacji, jak zostać królem Amberu.
Tymczasem Markus dostał za zadanie nauczyć nowo przedstawioną córkę Benedykta podróży po cieniach. Podczas nauki córka Benedykta została porwana przez duet zły smok & zły faust sp. z.o.o. Na Amberze zawrzało, została zwołana rada wszystkich Amberytów, podczas ktorej miał zostać opracowany plan odbicia Keiry. Niestety córka Benedykta została zabita. Benedykt sprowadził na zamek swoich ludzi i zastąpił nimi obecnych strażników.
Kerovan i Markus próbowali skontaktować się z Bianką i Beatą. Próba zakońcyła się niepowodzeniem.
Tymczasem w Amberze zaczęło się robić pusto. Flora i Fiona próbowały się umówić na spotkanie z Markusem, ten jednak wystawił Florę do wiatru. Osiric nie zmarnował okazji - z pomocą przywołanej przez Kerovana, Nimue i Joisan armii wkroczył wraz z nimi i Morganą do pustego jak się okazało Amberu. Benedykt zniknął wraz ze wszystkimi obrońcami, zostawiając Randoma na lodzie. Król, któremu towarzyszył Martin, Vialle i Gerard złożył koronę Osiricowi. Ten jednak włożył ją na głowę Morgany.
Pierwszą decyzją Morgany było zabezpieczenie Wzorca konstruktami. Próbowano też, bezskutecznie zaprosić pozostałych członków rodziny na zamek.
Kerovan i Markus postanowili odszukać swoją siostrę. Markus ZNOWU przeszedł wzorzec. W cieniu w którym czas płynie wolniej, a magia zjada technologię istniej instytut dla uzdolnionych dzieci. Tam właśnie przebywa stokrotka, 11letnia dziewczynka. Markusowi nie udało się słowami wyciągnąć siostry, Kerovanowi nie udało się sprowokować strażników.
Pojawili się opiekunowie Jessiki (tak się nazywa ich siostra). Markus rozpoczał dyskusje z nimi oraz opowiedział im o cieniach i pokazał podróż między nimi.