Paladin Mark II - czyli jak zbudować niesmiertelność...

Mending is a power?
O nie, nie mending.

W build-upie z cyklu - jest godzina 3 w nocy przedstawiam build:
8xOMG

pojedynczy paladyn sklada sie:
1) Ekwipunek:

a) Pancerz: duelist helm, gladiator armor, gladiator pants, gladiator guntlets, stonekin boots, runy do tego: superior swordmanshio, superior vigor, minor strenght
b) Set1: sundering sword of fortitude + tarcza od enchanted
c) Set2: co tylko do duzo many, nie chcialo mi sie sprawdzac, sprawdze jak bedzie trzeba

2) Statystyki:

a) Siła: 10+1
b) Swordmanship: 11+4
c) Healing prayers: 8

3) Skilbar: Sever artery, gash, savage slash, galath slash, final thrust, Bulls charge (opcjonalnie), LIVE VICARIOUSLY (is a powah), Res Signet

4) Taktyki: Pierwsze, to przed walka ustalamy system pod tytulem kto na kogo rzuca LIVE VICARIUSLY (is a powah). Skil dziala tak, ze jak gosciu który ma na sobie owe powah atakuje, rzucajacy dostaje 10 zycia. Czar sie utrzymuje. Kazdy z nas rzuca dwa takie, leczy sie wiec, co serie atakow, o 20. Ostrzegam, ze ten build, mimo paladynstwa, nie jest latwy. Bajka polega na tym, ze zabijanie jegnego z paladynow polega na zdjeciu z niego enchantow a nastepnie kulturalnym zabiciu.
To nie podziala, bo zdejmujac enchanty z jednego z nas tak na prawde nie oslabia sie go ani o milimetr. Trzeba by zdjac ze wszystkich...

W walce TA rzucilem LIVE VICARIOUSLY na assasina, ludzie...
Tak szybko jeszcze nigdy nie bylem leczony

gdybysmy wszyscy mieli faction, to gwarantuje wam niesmiertelnosci dopóki nie spotkamy party z well of profane.

Pozdrawiam, Wojtek,
Licze na fachowa zdrowa krytykę. KUPUJCIE FACTION TO PRZEBIJEMY TOUCH NOOBOW...

Więc ja przedstawiam dziś opracowany razem z Nemo: Paladyn mark...III?

To wersja tzw. beta, z miejsca z którego obecnie jestem nie sposób mi zagłębić się we wszystkie aspekty postaci, tak więc omijam Ekwipunek i Statystyki (zresztą one są tak naprawdę zawsze takie same, adekwatne do odpowiedniej broni i skilli używanych). Przedstawiam skille. To już nie paladyn, gdyż z pierwotną wersją tejże postaci ma ona niewiele wspólnego.

Jest to wojownik na Axe, topory. Obrażenia większe niż miecze, szybkość im równa. Propozycja szablonu (patrz komentarze\/)skilli:
1. Cyclone Axe - Wirujący Topór jest atakiem we wszystkich pobliskich wrogów, silniejszy od zwykłego o 4 do 12 obrażeń.
2. Dismember - Gdy ten atak trafi, wywołuje u przeciwnika Głęboką Ranę (Deep Wound) obniżając jednocześnie maksymalny poziom życia na 5 do 20 sekund.
3. Axe Twist - Jeśli trafisz przeciwnika, który cierpi od Ciężkiej Rany (Deep Wound), staje się on osłabiony (Weakness) i otrzymuje dodatkowo 1 do 20 obrażeń.
4. Disrupting Chop - Jeśli nim trafisz przerywasz akcje wroga. Jeśli tą akcją było użycie Umiejętności (Skill), to przeciwnik nie będzie mógł go użyć przez dodatkowe 20 sekund.
5. XXX (patrz komentarze \/ )
6. Live Vicariously - działanie wytłumaczone w poście powyżej.
7. Infuse Health - Tracisz połowę swojego obecnego życia. Wybrany, inny niż Ty, sprzymierzeniec zostaje uleczony za 100%-136% wartości punktów życia, które utraciłeś.
8. Res Signet

Teraz wytłumacze dlaczego właśnie takie, uwaga...
Jedną z kilku wad takiego zestawu skilli jest to, iż wymaga dużo adrenaliny.Skill pierwszy atakuje wszystkich dookoła, za każdy trafiony hit dostaje się adrenaline, tak więc ten skill będzie prawdziwym "doładowaniem" dla następnych. I pamiętajcie, każdy hit leczy, tak więc takie combo...
Drugi, zadaje pierwszego conditiona, Deep Wound.
Trzeci używamy po użyciu drugiego, dodaje kolejnego conda - weakness, powoduje on zmniejszenie obrażeń zadawanych w walce w zwarciu.
Punkt czwarty, skill przerywający akcje przeciwnika, żebyśmy nie byli bezbronni vs elems i reszty.
O punkcie piątym za chwile - cierpliwości =)
Sześć - wszystko na ten temat w poście wyżej.
Siedem - potężny czar leczący, rzuca się błyskawicznie, leczy bardzo sporo. Niestety- kosztuje aż 10 many i powaznie osłabia rzucającego. Próbowałem znaleźć coś w zamian, ale nie widziałem niczego lepszego w zamian...
Res signet - wiadomo.

Teraz coś o taktyce:
Build będzie składał się z ośmiu osób, podzielonych na dwie identyczne, czteroosobowe grupy (tak więc build ten sprawdzać się będzie świetnie również na TA). Skupiamy się więc na jednej czwórce, druga jest wszakże taka sama.
Osoba pierwsza, na miejsce skilla piątego, ustawi elite skilla do obrażeń, np. Eviscirate.
Osoba druga ma elite Bull's Charge, do dobijania/zatrzymania uciekających targetów.
Osoba trzecia ma elite Skull Crack, atak przerywający używanie czaru i wrzucający conda Dazed (co świetnie pasuje vs spellcasterów).
Osoba czwarta, w miejsce XXX wstawi elite skill Martyr, zrzucający wszystkie conditionsy z drużyny na siebie, i dispeluje je skillem Purge Conditions, który weźmie zamiast infuse health.

Każda z grup koncentruje się na osobnym targecie, stąd też podział na dwa oddziały. Obrażenia wchodzące na przeciwników będą znacznie większe niz w przypadku mieczy, do tego leczenie również jest o wiele skuteczniejsze. Build ten jest o wiele lepszy i sprawniejszy niż w przypadku "huzia na wikinga ośmiu paladynów". Wady, które widzę w tej chwili, to:
1. Brak many. Rzucając dwa razy LV kasujesz sobie regen many, a czary i jeden ze skilli używanych - wymagają many.
2. Build ten jest bardzo trudny do zgrania, i przeprowadzenia, choć równie dobrze można uznać to za zaletę - trening teamworku, który jest nam niezbędny.
3. Brak monków - leczenie WYGLĄDA na dobre, wymaga jednak przetestowania, nie wiadomo, czy przypadkiem nie zostaniemy rozmazani na ścianie w dwie sekundy...
4. Odblokowanie skilli - nikt z nas, nawet ci grający wojownikiem w PvE nie mają odblokowanych wszystkich skilli. Już teraz, o ile ten pomysł wam się spodoba, proponuje zacząć zbierać factionsy na skille wymienione powyżej, ew. ja z Wojtkiem i Karoliną oferujemy się pomóc wam w odblokowaniu tychże skilli w PvE. (<-zainteresowanych w tej sprawie proszę o kontakt)
5. Brak zdejmowania hexów - wiadomo, jak one potrafią napsuć krwi... (prosimy o propozycje w rozwiązaniu tego problemu... [coś jak martyr, tyle że na hexy??])

/bow

Edited By Nemo R

Wymyslony przez "nas" Build jest najtrudniejszym imo buildem przedstawionym na tym forum. Kilka rzeczy, które sprawie przedstawione sa jako zalety, dla niedoświadczonych graczy (takich nas) będzie stanowiło udręke i przyczyne porażki. Brak many - czyli konieczność zdejmowania odpowiednich enchantow, infuse health, który spowoduje ze kilka razy sami sie o niego zabijemy, konieczność zgrania w atakowaniu itp...

I właśnie nalegam, żebyśmy grali na razie (od momentu w ktorym bedziemy miec odpowiednie skille) właśnie tym buildem. Po opanowaniu go, nic nie bedzie dla nas trudne. Umiejętność gry poszczególną klasa postaci zdobędziemy na RA, TA, może PvE... Ten Build włoży w nasze małe główki team play, zgranie... Gdy opanujemy ten build, gdy bedziemy nim w koncu wygrywac, po 3 restartach gildii, (pewnie), po godzinach spadania w klasyfikacji generalnej kiedy dojdzimey do pozycji wyjściowej, opuścimy paladynow mark II czy III, a może IV, każdy wejdzie swoja ulubiona postacia, i owned... Tak to sobie wyobrażam, chociaż jestem też przygotowany na narzekania, marudzenia i Piotrek "to sie nie uda" Trigon speech.

Pozdrawiam...

Acha, i jeszcze jedno...
zamiast Cyklon Axe proponuje wziasc jednak coś do dmg, Penetrating Chop (Penetrujące Cięcie) byłby idealny. Oszczędność w mana...
A tak już w ogóle, to pierwsze skille powinny byc na dmg, i powinny imo wygladać:
Penetrating Chop (Penetrujące Cięcie), Eviscerate (Rozbebeszenie), Axe Twist (Skręcony Topór), Executioner's Strike (Katowskie Cięcie).

OMG, ale to będzie skilowa gra i najgorsze, że to juz nie będzie 1,2,3...4 Smile

, ale build up mi sie podobam i faktycznie jego głównym atutem jest... cholerne wiskilowanie się, bo to jest trudny buld.