Krasnoludowie i Kryształy

Wysłany: Śro 19:17, 15 Mar 2006

ok, wiemy już, że kranoludowie robią wszechpotężne bronie bo dysponują odpowiednimi... (My już wiemy czym.)

Ale w jaki sposób? - tak mysląc, wpadłem na pomysł kryształów

Krasnolud gdy umiera, lub gdy kogoś zabije (jeszcze się nie zdecydowałem) w sercu pokonanego (lub krasno-trupa) pojawia się kryształ, lub serce zamienia się w kryształ. Kryształ ten, odpowiednio obrabiając i wplatając w broń, nadaje sie jej mocy...

może być?

Wysłany: Czw 10:44, 16 Mar 2006

Nemo napisał:

(My już wiemy czym.)

To jakas aluzja, o której na bank nie mam pojęcia, tak? (A ochoc raz moglibyście napisać o czymś o czym choć średni wiem, ale gdziesz tam).

No dobra co do kryształów. co mam zkryształowane serce wroga, lub krasno - trupa Very Happy

do mocy broni/przemiotu? A jak ktos zabie kogos w obecności krasnoluda? Wogule dlaczego tak się dzieje (tworzy się kryształ)? Bo Krasnolud na nie go huhnoł? Motyw z wzmacnianiem broni za pomocą kryształów jest dobry, ale jak już to owiele bardziej pasuje (choć mnie fajne) to jakby takie kryształy się znajdowało/wykopywało. (Tak na marginesie to troche mi to diablo zajeżdza. te kryształy.)

Wysłany: Czw 20:34, 16 Mar 2006

wiesz... oczywiście że kryształ nie pojawi się losowo, krasnolud będzie musiał wykonać jakąś akcję aby złapać moc umierającego stwora do kryształu, czy to w sercu czy w jego kieszeni (jak w morrowindzie z kamieniami dusz), jaką??

i od mocy stworzenia zależy to, jaką moc będziesz miał do zaklęcia

Wysłany: Czw 20:45, 16 Mar 2006

Ano własnie, też o tym pomyślałem. Żeby zrobic podobnie jak w morrowindzie, tylko troche bardziej skomplikować i urozmaicić.
Dla niewtajemniczonych, tam, w czasie walki z potworem trzeba było użyć na niego efektu "chwytanie dusz" (czyli rzucić na niego takie zaklęcie z czasowym działaniem, lub użyć przedmiotu [np. broni] z dodanym tak owym efektem) i podczas działania tego efektu, należało tego potwora zabić. Wtedy, mając w ekw. pusty kamień duszy, dusza potwora po prostu wskakiwała do kamienia. To było, no cóż, biedne. Chciałbym, żeby z efektem było podobnie, żeby trzebabyło mieć nie np. dowolną broń zaklętą, ale np. specjalny rodzaj sztyletu, wtedy jest trudniej. Następnie danego potwora zabić, i wykonać może jakiś mały rytualik. To powinno być na tyle długie i trudne, żeby nie można było robić tego podczas walki lub jakichś innych przeszkód. I też powinno to być na tyle trudne w mechanice bądź opisie, żeby nie zawsze się udawało taką zaklętą duszę otrzymać (żeby gracz nie mógł sie wycwanić po pokonaniu super-hiper przeciwnika, wiecie, zaklnie jego dusze z palcem w kieszeni i wykona sobie super hiper Zabójce Jabłek, bez przesady, musi być możliwa szansa, że mu sie nie uda...)

Podobał mi się również pomysł, żeby kamienie dusz, czy inne pojemniki, czy jak to rozwiązemy, miały różne jakości i wielkości. Do zwykłej puszki nie zaklniesz feniksa, za to będziesz mógł to zrobić do Super Hiper Uber-Pro Kamienia.

Wysłany: Pią 13:20, 17 Mar 2006

Oczywiście w zależności jakiego stwora zaklniemy taka bedzie siła kamienia, bo z goblina nie zaklniemy kamienia zagłady.

Wysłany: Pią 16:15, 17 Mar 2006

No to było w domyśle =P
Tak więc sposób łapania dusz mamy jako tako, a teraz mam inny pomysł co do krasnoludzkich kryształów. W krasnoludzkich miastach, kopalniach, jest bardzo mało światła (ba! nie ma go wcale!). Krasnoludowie na pewno jakoś muszą oświetlać swe miasta. Proponuje, żeby odbywało się to w następujący, podany na rysunku sposób:

[link widoczny dla zalogowanych]

Światło słoneczne, przez wąski przesmyk wpada do jaskini, i natrafia na kryształ, przyczepiony łańcuchami przy suficie. Kryształ ten (proponuje, żeby to był ten sam od dusz) rozszczepia to światło tak, żeby padało na większy obszar. No, w ten właśnie sposób. Wyglądałoby to co najmniej niesamowicie, czego raczej nie zobaczymy, bo nie ma gdzie.

Wysłany: Pią 19:18, 17 Mar 2006

Wiecie co? Pomysł z kryształami powstającymi z serca umierającego krasnoluda od razu skojarzył mi się z mangą pt."Wspomnienia demona"...

Wysłany: Sob 2:23, 18 Mar 2006

holdenowski 'specjalny kryształ' w cywilizowanych językach zwie się soczewka...

ale oprócz tego, to niech i będzie, dobry pomysł

lecz myslcie, jak to będzie z tymi kryształami!!

Wysłany: Sob 11:53, 18 Mar 2006

Żeby powstawał z umierającego krasnoluda, to kiepski pomysł, bo to pewnie musiałaby być śmierć naturalna, nie na wojnie, więc tych kryształów byłoby bardzo mało. Lepiej żeby ten kryształ był wydobywany w kopalniach. Coś jak w Tolkienie, ze krasnoludowie mają gdzieś złoto, węgiel itp. Dla nich liczy się tylko mitryl (<- w naszym wypadku <ten kryształ>).

A mangi takowej nie znam.

A co do soczewki to nie byłoby wcale coś takiego. Ten kryształ mógłby np. "zbierać" światło, i potem uwalniać je np. w nocy wg. woli krasnoludów. Mógłby poza tym świecić na niebiesko żeby było ciekawiej (i ładniej =) )

Wysłany: Sob 13:01, 18 Mar 2006

To był by taki żyrandol Very Happy

. A co tej nocy, tam chyba zawsze jest ciemno nie? (Alel pomysł mi się podoba.)

Wishmaster napisał:

ale jak już to owiele bardziej pasuje (choć mnie fajne) to jakby takie kryształy się znajdowało/wykopywało.

Czyli się ze mna zgodziłeś? (Chyba pierwszy raz)

Wysłany: Sob 13:19, 18 Mar 2006

Owszem. No okej, ale w dzień masz swiatło słoneczne, a w nocy masz taką niebieską poświatę. Nie wiem, coś w tym stylu.

Wishpawle, grasz w coś?